Szefowie resortów obrony Sojuszu Północnoatlantyckiego zebrali się na posiedzeniu w Kwaterze Głównej NATO.
Jak podkreśliła Szakaliene, państwa NATO mają zdolności do neutralizowania w swojej przestrzeni powietrznej obiektów, które stanowią zagrożenie, np. dronów.
Dodała, że Litwa zmieniła swoje prawo, aby zapewnić, iż nie ma potrzeby uzyskania politycznej zgody za każdym razem, gdy taki obiekt musi zostać zneutralizowany.
– Jako minister zdecydowałam, że siły powietrzne mogą podjąć takie działania bez czekania na polityczną zgodę – powiedziała.
Prezent od Trumpa
Władze USA rozważają obecnie dostarczenie Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk. O tę kwestię była pytana szefowa resortu obrony Litwy.
Szakaliene odparła, że Litwa liczy na to od dawna, iż zostanie podjęta taka decyzja.
– Rosja jest bardzo dobra w tworzeniu dla nas strategicznych dylematów. Dziś jesteśmy gotowi, aby tworzyć dylematy strategiczne dla Rosji – podkreśliła.
Czy Trump się zgodzi?
Prezydenci USA i Ukrainy, Donald Trump i Wołodymyr Zełenski, będą w piątek w Białym Domu rozmawiać o tym, jaka broń powinna być dostarczona Ukrainie i czy Amerykanie powinni przekazać Ukraińcom pociski manewrujące Tomahawk – napisał w poniedziałek portal Axios. Są pewne sprawy, których nie można omówić przez telefon – przekazało źródło serwisu.
Zełenski ma przybyć do Waszyngtonu w czwartek. Do piątkowego spotkania liderów dojdzie po ich rozmowach telefonicznych na temat sprzedaży Ukrainie pocisków Tomahawk.
Trump oświadczył, że zanim zdecyduje się na przekazanie Ukrainie rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Tomahawk, musi porozmawiać z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Trump stwierdził, że zamierza powiedzieć Putinowi, iż jeśli nie zakończy wojny, udostępni rakiety Ukrainie.
W niedzielę w wywiadzie dla telewizji Fox News Zełenski zapewnił, że rakiety, które Ukraina być może uzyska – o ile USA wyrażą na to zgodę – będą wykorzystywane jedynie do atakowania celów wojskowych w Rosji.
– To jest różnica między nami a Rosją – zaznaczył. Rosja zapowiedziała z kolei ostrą odpowiedź, jeśli dojdzie do przekazania Ukrainie amerykańskich rakiet manewrujących.
Polon / PAP