Według ustaleń gazety strona brytyjska ostrzega, że Bruksela ryzykuje osłabieniem wysiłków mających na celu odstraszanie Rosji, gdyż Wielka Brytania – w obliczu żądań UE – może ograniczyć swoje zaangażowanie w tym zakresie.
Redakcja zauważyła, że odmowa może oznaczać także, że brytyjskie firmy zbrojeniowe nie otrzymają kontraktów w pierwszej turze przyznawania pożyczek w ramach unijnego programu. Termin składania ofert mija 30 listopada.
SAFE, wspólna inicjatywa
Program Security Action for Europe (SAFE) oferuje unijnym państwom tanie pożyczki na wydatki związane z obronnością i zachęca je do wspólnego zakupu broni w celu uzyskania niższej ceny. W inicjatywie biorą też udział Wielka Brytania oraz Kanada, które zawarły partnerstwo obronne z Brukselą. Korea Południowa i Turcja również wyraziły chęć przystąpienia do programu, jeśli w przyszłości zostanie on rozszerzony.
Według źródeł unijnych Bruksela zaproponowała Londynowi wpłatę w wysokości od 4 do 6 mld euro oraz obniżenie opłaty administracyjnej z 250 mln euro do 150 mln euro. Zgadzając się na tę ofertę, Brytyjczycy mieliby zapewnione do 50 procent wartości wszelkich kontraktów finansowanych za pośrednictwem programu pożyczkowego.
Wielka Brytania chce równiejszego podziału
Jak doniósł „Telegraph”, brytyjscy negocjatorzy uznali, że żądanie to nie jest „sprawiedliwe i zrównoważone”.
Już wcześniej dziennik zauważył, że najwyższa kwota podana przez Brukselę jest bliska 9 mld euro, jakie Wielka Brytania wpłacała co roku do budżetu UE, kiedy była państwem członkowskim.
Największym beneficjentem programu SAFE będzie Polska, której przyznano 43,7 mld euro.
Polon / PAP



UL. MARSZAŁKOWSKA 84/92 LOK. 115
00-514 WARSZAWA