FrankenSAM w służbie Ukrainy
Ukraińcy po upadku ZSRS odziedziczyli potężny arsenał broni i systemów przeciwlotniczych. Systemy S-300, Buk, TOR, Strzała, OSA, KUB, NEWA i wiele innych służyło albo w oddziałach liniowych, albo znajdowało się w magazynach głębokiego składowania. Obrona powietrzna Ukrainy była znacznie liczniejsza i nowocześniejsza od np. polskiej jeszcze chwila przed wybuchem pełnoskalowej wojny. 20 miesięcy inwazji i ciągłych ataków powietrznych spowodowało jednak, że Ukraińska obrona powietrzna wykorzystała praktycznie wszystko co dostała po komunizmie. Część systemów jak np. S-300 już wcześniej posiłkowane było dostawami z np. Słowacji. Co ciekawe, większość sowieckich systemów nie została zniszczonych. Po prostu skończyły się rakiety.
Aby pomóc Ukrainie szybko i w znany dla nich sposób, Zachodnie państwa na czele z USA zaczęły badać możliwość dostosowania ukraińskich wyrzutni i radarów do wykorzystania doraźnego efektorów czyli pocisków od zachodnich modeli uzbrojenia. To pozwoliło dać drugie życie systemom OPL Ukrainy bez konieczności nowego szkolenia załóg na całkiem nowym uzbrojeniu.
![](https://polon.pl/wp-content/uploads/2023/10/Czeska-modyfikacja-KUB-w-oparciu-o-rakiety-AIM-7.jpg)
Obecnie Amerykanie pracują nad dwoma systemami – Połączeniem wyrzutni BUK z rakietami Sea Sparrow oraz ukraińskimi radarami i amerykańskimi rakietami Sidewider. Zarówno Sea Sparrow jak i Sidewinder stanowią ogromną ilość w magazynach państw Zachodu. Pomimo iż rakiety te wywodzą się rodowodem z okresu zimnej wojny i większa część została jeszcze wtedy wyprodukowana, to wystarczą aby zwalczać cele takie jak irańskie drony Shahed-136/Gierań-2 czy inne latające bomby, które celują w ukraińską energetykę czy infrastrukturę strategiczną.
Ukraińcy są w stanie dostarczyć 17 BUKów na potrzeby modernizacji, jednak Amerykanie są miesięcznie w stanie zmodyfikować jedynie pięć wozów.
Amerykanie planują również zintegrować ukraińską wyrzutnie z amerykańską rakietą używaną w systemach Patriot. Byłby to najpotężniejszy i najbardziej wyczekiwany FrankenSAM, który byłby w stanie zestrzeliwać pociski balistyczne i naddźwiękowe rakiety manewrujące. Dotychczas potrafiły to robić jedynie stare systemy S-300W oraz kilka podarowanych systemów Patriot, które starczają tylko do ochrony aglomeracji Kijowskiej. Według New York Times, w październiku na poligonie White Sands przeprowadzono testowe strzelanie tego wynalazku. Według gazety, test poszedł pozytywnie i już w zimę Ukraińcy powinni otrzymać wyrzutnie wraz z radarem dostosowaną do używania pocisków PAC-2.
Taka modyfikacja nie jest nowością. Lata temu m.in. polski i czeski przemysł zbrojeniowy pokazywał swoje kombinacje modernizacji sowieckich systemów przeciwlotniczych z zachodnimi rakietami i radarami. Tam za bazę modernizacyjną służyli starsi kuzyni BUKa – KUB, które są na wyposażeniu Polskiej i Czeskiej armii. Pomysł modernizacji tego systemu nie wyszedł jednak poza ideę zakładów zbrojeniowych.
![](https://polon.pl/wp-content/uploads/2023/10/System-KUB-z-amerykankimi-RIM-162-1024x671.webp)
Źródło: New York Times
Komentarzy 1