Track all markets on TradingView
Polon.pl
NEWSLETTER
  • Gospodarka
  • Finanse
  • Energia i Klimat
  • Technologia
  • Bezpieczeństwo
  • POLON+
No Result
View All Result
  • Gospodarka
  • Finanse
  • Energia i Klimat
  • Technologia
  • Bezpieczeństwo
  • POLON+
No Result
View All Result
Polon.pl
No Result
View All Result

Nieuniknione ESG – czy polscy przedsiębiorcy są na nie gotowi?

Niniejszy tekst stanowi kontynuację wywiadu z Mateuszem Brandtem, prezesem Krajowego Instytutu Doradztwa Energetycznego, którego pierwszą część znajdą Państwo tutaj. Druga część wywiadu poświęcona jest polskim przedsiębiorcom oraz wyzwaniom przed jakimi stoją w obliczu wdrażania polityk ESG.

  • Magdalena Melke
    Magdalena Melke
2024/01/31
w Energia i Klimat
Z Freepik

Z Freepik

Share on FacebookShare on Twitter

Magdalena Melke: Z jakimi głównymi problemami wdrażania ESG borykają się polscy przedsiębiorcy? Mam tutaj na myśli również kwestię różnicy w podejściu do ESG w małych i dużych firmach. 

Mateusz Brandt, prezes Krajowego Instytutu Doradztwa Energetycznego: Wprowadzanie ESG jest w dużej mierze związane z mentalnością prowadzenia biznesu. Podstawową działalnością firmy jest zarabianie pieniędzy. W związku z tym, im mniejsze inwestycje zostaną poczynione, tym lepiej dla [zysku – przyp. red.] przedsiębiorstwa. 

Firmy zagraniczne nierzadko są zmuszane przez centralę do wprowadzenia zmian, z kolei rodzinne polskie firmy nie posiadają (a przynajmniej do tej pory nie posiadały) zewnętrznego przymusu do wprowadzania rozwiązań ESG, wobec czego są ustosunkowane do nich dość niechętnie i sceptycznie. Moim zdaniem wynika to również częściowo z doświadczeń wyniesionych z PRL-u.  

Problem polega na tym, że kiedy policzymy pewne rzeczy w firmie, wprowadzanie rozwiązań ESG wydaje się dla przedsiębiorcy nieopłacalne. Zmiany najczęściej wymagają inwestycji w wysokości ponad 50 mln złotych. Takie działanie zwraca się najczęściej po ok. 15-20 latach, a w przypadku krachu gospodarczego lub zmian politycznych, długoterminowo ta inwestycja pozostaje niepewna. Przedsiębiorcy czują się zmuszeni do czegoś, co jest ich zdaniem nieefektywne. Dlatego też oczekują państwowych bądź unijnych dotacji i programów, bądź też adekwatnego zwolnienia z podatków.  

Jakie sektory napotkają najwięcej wyzwań w kontekście wprowadzania ESG w Polsce?  

Jako UE musimy dojść do Net Zero. Oczywiście, że nie wszystkie sektory są emisyjne w takim samym stopniu, co pokazują choćby nakłady PKB. Wypełnianie celów bezemisyjności stanie się szczególnym problemem dla rolników – przykładowo, hodowla bydła jest bezsprzecznie związana z produkcją CO2 i nie można jej całkowicie wyeliminować. 

Kolejnym sektorem pozostaje górnictwo, hutnictwo, cementownie i wszelkie przemysły energochłonne i przemysł ciężki. Przede wszystkim spotkają się one również z dużą konkurencją z Chin oraz wyzwaniami dotyczącymi przechodzenia na wytwarzanie stali z elektrolizy, która jest bardzo kosztowna.  

Powstaje pytanie, na ile CBAM [unijna inicjatywa dotycząca mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 – przyp. red] powstrzyma zagraniczną konkurencję. Moim zdaniem stanie się to w niewielkim stopniu, ponieważ Pekin postawi na dumpingowe ceny, aby w jak największym stopniu zaszkodzić przemysłowi europejskiemu. 

W jaki sposób ESG wpłynie na otoczenie inwestycyjne w Polsce? 

Jest to indywidualny problem firm oraz jednocześnie problem państwa. Z perspektywy państwa istnieją dwie ścieżki: albo rząd centralny będzie chciał brać całość inwestycji miksu energetycznego na siebie, albo będziemy chcieli przerzucić część kosztów na odbiorców w postaci zachęt lub kar. W Polsce częściej mamy do czynienia z karami, co prawda zachęty również się pojawiają – niestety, oferowane programy są zbyt małe, trwają zbyt krótko, posiadają niewielkie środki i są niewystarczająco rozpropagowane.  

W Polsce najczęściej wychodzi się z założenia, że firmy dostaną pewnego rodzaju zwrot z inwestycji np. z paneli fotowoltaicznych.  

Kolokwialnie rzecz ujmując, przypomina to trochę leczenie dżumy cholerą. Bardzo silne lobby OZE przekonuje, że odnawialne źródła bez problemu pokryją niemal całość zapotrzebowania energetycznego, jednak nie jest to prawdą. W ciągu roku mamy 8,76 tys. godzin roboczych, a instalacja fotowoltaiczna produkuje w Polsce 1-1,1 tys. godzin energii, wiatraki 3-4 tys. godzin – co z resztą? Czym uzupełnimy wspomniane braki?  

OZE powinno być uzupełnieniem elektrowni konwencjonalnych, a obecnie celem jest to, aby elektrownie systemowe – np. atomowe – były uzupełnieniem energii pozyskiwanej z odnawialnych źródeł energii, co moim zdaniem jest działaniem bezsensownym w kontekście stabilności dostaw i rosnącej wielkości zapotrzebowania na energię.  

Dlatego też odnawialne źródła energii niejednokrotnie sprzeciwiają się energetyce jądrowej, ponieważ posiada ona capacity factor na bardzo wysokim poziomie, przez co produkuje energię w trybie ciągłym. Tym samym energia pochodząca z niestabilnego OZE, mówiąc kolokwialnie, nie będzie się miała gdzie podziać, ponieważ każda sieć posiada pewien stopień nasycenia, do którego może przyjąć określoną ilość energii odnawialnej. Pamiętajmy, że sieć nie jest magazynem energii i nie może służyć jako taki.  

Połączenie atomu i OZE ma dużo sensu, jeżeli odnawialne źródła energii zasilają pracę elektrolizerów, które wyprodukują np. wodór. 

Czy uważa Pan, że polscy przedsiębiorcy są gotowi na zmiany nadchodzące wraz z wdrażaniem ESG? 

Moim zdaniem polscy przedsiębiorcy są wysoce nieświadomi nadchodzących zmian. Oprócz problemów dotyczących wdrażania ESG, o których mówiłem wcześniej, problemem jest również zwykły ludzki błąd poznawczy, przez który mamy tendencję do robienia rzeczy w ostatniej chwili.  

Przedsiębiorcy dostają obecnie komunikat, że mają ok. 25 lat na pełne wdrożenie koniecznych zmian. Podczas konferencji powtarzam, jak niezbędne jest stworzenie – już teraz – strategii, realizowanej w kolejnych latach budżetowych, ponieważ zmiany i tak nadejdą, tylko o wiele później i w bardziej bolesnej formie.  

Wyborem jest inwestycja trzy razy większej kwoty od tej, która musi być zainwestowana na obecnym etapie, albo zamknięcie działalności, ponieważ nikt nie będzie chciał współpracować z niedostosowanymi do wymogów ESG firmami. Niestety, obecnie takie podejście przejawia odsetek polskich przedsiębiorców. Moim zdaniem niezbędne będzie w tym aspekcie również wsparcie ze strony państwa, przede wszystkim ze względu na wysokie koszty zachodzących zmian, jednak jednocześnie spowoduje to wzrost kosztów dla konsumentów i wzrost cen produktów.  

Dziękuję za wywiad. 

Dziękuję.  

ESG, czyli konieczne zmiany bez pola do greenwashingu 
  • Magdalena Melke
    Magdalena Melke

    Absolwentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie na kierunkach Zarządzanie (specjalność: Marketing) oraz Globalny biznes, finanse i zarządzanie (specjalność: Energia na rynku globalnym). Uczestniczka wymiany studenckiej Erasmus+ na Katolickim Uniwersytecie w Lowanium. Project manager w International Public Affairs Academy. Kluczowe zainteresowania obejmują energetykę, stosunki międzynarodowe oraz komunikację.

    View all posts

Tagi: ESGGospodarkaPolskaTransformacja energetyczna
Poprzedni artykuł

Przywódcy UE deklarują dalsze wsparcie wojskowe Ukrainy

Następny artykuł

PSPA: 20 tys. nowych aut elektrycznych w Polsce w 2023 roku to nadal zbyt mało

Następny artykuł
Stacja ładująca EV fot. freepik

PSPA: 20 tys. nowych aut elektrycznych w Polsce w 2023 roku to nadal zbyt mało

Najpopularniejsze

  • Rosja intensyfikuje zakłócanie sygnału GPS nad Bałtykiem

    0 udostępnień
    Podziel się 0 Tweet 0
  • Jak-52 nadal skutecznie zwalcza rosyjskie drony

    0 udostępnień
    Podziel się 0 Tweet 0
  • Doktryna gwarantowanego zniszczenia – czyli efekt dzieła Oppenheimera

    0 udostępnień
    Podziel się 0 Tweet 0
  • Finowie aresztowali rosyjskiego zbrodniarza. Ukraina chce jego ekstradycji

    0 udostępnień
    Podziel się 0 Tweet 0
  • Rosyjska rafineria i baza paliwowa trafiona dronami

    0 udostępnień
    Podziel się 0 Tweet 0

Wydawca

UL. MARSZAŁKOWSKA 84/92 LOK. 115 00-514 WARSZAWA

Redaktor naczelny:
Mariusz Marszałkowski

Newsletter

Koniec z eksportem rosyjskiego gazu przez Ukrainę, „historyczne wydarzenie”

1 stycznia, 2025

Fińskie służby rozpoczęły operację przesunięcia tankowca Eagle S

28 grudnia, 2024

Katastrofa rosyjskich tankowców. Plaże nad Morzem Czarnym pełne mazutu

20 grudnia, 2024

Kategorie

  • Bezpieczeństwo
  • Energia i Klimat
  • Finanse
  • Gospodarka
  • Jagielloński Research
  • News
  • Polityka
  • POLON+
  • Technologia
  • Uncategorized
  • Kontakt
  • O nas
  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • RSS

No Result
View All Result
  • Gospodarka
  • Finanse
  • Energia i Klimat
  • Technologia
  • Bezpieczeństwo
  • News
  • POLON+
  • Jagielloński Research

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności